☆Kosmetyczne składniki, których warto unikać. Czy są toksyczne?☆
Przed zakupem jakiegokolwiek kosmetyku powinniśmy sprawdzić jego skład. Jest to bardzo ważne, ponieważ często kosmetyki zawierają składniki, które tylko pogorszą stan naszej skóry.
Obietnice producentów, które zapewniają nas o cudownych właściwościach kosmetyku często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Silikony na etykiecie możecie rozpoznać przez zakończenie tych składników na:
Silikon od długiego czasu cieszy się zła reputacją w pielęgnacji. Wiele źródeł podaje, że poprzez nakładanie silikonu na twarz dosłownie dusisz ją. Jest to jak owinięcie twarzy plastikowym workiem, zablokuje to Twoje pory i wpłynie na powstawanie trądziku.
Jest to nieprawda.
Silikon odgrywa wiele ról jeśli chodzi o opracowanie formuły kosmetyku.
Silikon pozwala zachować nawodnienie skóry - dzięki temu skóra pozostaje nawilżona i dobrze nawodniona przez cały dzień, dzięki temu skóra nie pozbywa się wody do powietrza.
Silikon posiada ponadprzeciętną umiejętność rozprzestrzeniania się,dzięki czemu jest bardzo dobry i zadowalający, dając nam tę świetną jedwabistość.
Kiedy silikony są obecne w produktach do makijażu są tam głównie po to, by zapewnić idealne rozprowadzanie i wygładzenie porów oraz zmarszczek.
Odnośnie bezpieczeństwa i kontrowersji - silikony były w pobliżu przez lata.
Nie ma żadnych rozstrzygających naukowych danych, które by ukazały, że silikony są zbyt niebezpieczne czy toksyczne, by aplikować je na swoją skórę.
Właściwie jest na odwrót.
Silikony są znane z tego, że są przyjazne dla skóry.
Bardziej niż jakiekolwiek botaniczne olejki czy botaniczne woski, które możesz znaleźć w naturalnych organicznych kosmetykach.
Dzieje się dlatego, że tworzy się formuła, która pozwala skórze na oddychanie, więc siedzi na Twojej skórze i nigdy nie dusi jej, więc jest nie zapychający, nie blokuje porów i jest hipoalergiczny - i dlatego, że wiele osób bardzo dobrze znoszą obecność silikonów, są one powszechnie stosowane również w medycynie.
(Np. implanty silikonowe)
Wazelina utrzymuje ciało nawilżone bez uczucia, że skóra jest tłusta.
Wazelina została otoczona negatywną opinią, ponieważ EWG (Environmental Working Group) ostrzega wielu ludzi przed wazeliną, ponieważ zawiera składniki rakotwórczego kwasu paraaminohipurowego (PAH) - co jest prawdą w przemysłowej ocenie wazeliny.
To, co my używamy w kosmetyce, jest wysoko wysublimowane, opracowane i oczyszczone, zawiera śladowe lub żadne ilości PHA. Urodowi chemicy nie są tu po to, by przyczyniać się do powstawania u nas raka!
Nie ma żadnych naukowych dowodów pokazujących, że zwykła wazelina czy wazelina kosmetyczna przyczyniły się do powstania u kogokolwiek raka.
Czy wazelina powoduje powstawanie trądzika i czy zapycha pory?
Odpowiedź jest troszeczkę złożona.
Wazelina sama w sobie nie powoduje nowotworów ani żadnych alergii, jednakże odkąd ma właściwości do ''więzienia'' kosmetyków na bazie wody, które są mieszane lub używane razem z innymi kosmetykami, więc jeśli jesteś alergikiem lub masz delikatną i wrażliwą skórę lub masz tendencje do powstawania wyprysków, przez składniki, które są wymieszane z wazeliną - może to powodować powstawanie wyprysków lub wywoływać podrażnienia.
Najważniejsze jest odkrycie składniku, który Cię zapycha.
Nie jest to spowodowane samą wazeliną, ale całą miksturą, która zawiera wazelinę i w połączeniu z resztą składników - zapycha Cię.
Jest sporo produktów, które określają się jako formuła ''bez mocznika''.
Jest to dość dezorientujące, ponieważ mocznik znany jest jako świetny humektant, który jest istotnym naturalnym składnikiem nawilżającym, co oznacza, że nasze ciało i skóra naturalnie posiada i produkuje ten składnik, by utrzymać naszą skórę nawodnioną.
Tak więc nakładanie mocznika miejscowo wydaje się świetnym pomysłem, by pozbyć się odwodnionej skóry.
Ale jest jednak dezorientacyjna różnica pomiędzy humektantem mocznikiem, a konserwującym mocznikiem.
Możliwe, że cała ta obawa wokół tych dwóch konserwujących moczników spowodowana jest faktem, iż uwalniają one formaldehyd (aldehyd mrówkowy), który jest rakotwórczy i silnie trujący.
Kiedy silikony są obecne w produktach do makijażu są tam głównie po to, by zapewnić idealne rozprowadzanie i wygładzenie porów oraz zmarszczek.
Odnośnie bezpieczeństwa i kontrowersji - silikony były w pobliżu przez lata.
Nie ma żadnych rozstrzygających naukowych danych, które by ukazały, że silikony są zbyt niebezpieczne czy toksyczne, by aplikować je na swoją skórę.
Właściwie jest na odwrót.
Silikony są znane z tego, że są przyjazne dla skóry.
Bardziej niż jakiekolwiek botaniczne olejki czy botaniczne woski, które możesz znaleźć w naturalnych organicznych kosmetykach.
Dzieje się dlatego, że tworzy się formuła, która pozwala skórze na oddychanie, więc siedzi na Twojej skórze i nigdy nie dusi jej, więc jest nie zapychający, nie blokuje porów i jest hipoalergiczny - i dlatego, że wiele osób bardzo dobrze znoszą obecność silikonów, są one powszechnie stosowane również w medycynie.
(Np. implanty silikonowe)
Wazelina utrzymuje ciało nawilżone bez uczucia, że skóra jest tłusta.
Wazelina została otoczona negatywną opinią, ponieważ EWG (Environmental Working Group) ostrzega wielu ludzi przed wazeliną, ponieważ zawiera składniki rakotwórczego kwasu paraaminohipurowego (PAH) - co jest prawdą w przemysłowej ocenie wazeliny.
To, co my używamy w kosmetyce, jest wysoko wysublimowane, opracowane i oczyszczone, zawiera śladowe lub żadne ilości PHA. Urodowi chemicy nie są tu po to, by przyczyniać się do powstawania u nas raka!
Nie ma żadnych naukowych dowodów pokazujących, że zwykła wazelina czy wazelina kosmetyczna przyczyniły się do powstania u kogokolwiek raka.
Czy wazelina powoduje powstawanie trądzika i czy zapycha pory?
Odpowiedź jest troszeczkę złożona.
Wazelina sama w sobie nie powoduje nowotworów ani żadnych alergii, jednakże odkąd ma właściwości do ''więzienia'' kosmetyków na bazie wody, które są mieszane lub używane razem z innymi kosmetykami, więc jeśli jesteś alergikiem lub masz delikatną i wrażliwą skórę lub masz tendencje do powstawania wyprysków, przez składniki, które są wymieszane z wazeliną - może to powodować powstawanie wyprysków lub wywoływać podrażnienia.
Najważniejsze jest odkrycie składniku, który Cię zapycha.
Nie jest to spowodowane samą wazeliną, ale całą miksturą, która zawiera wazelinę i w połączeniu z resztą składników - zapycha Cię.
Jest sporo produktów, które określają się jako formuła ''bez mocznika''.
Jest to dość dezorientujące, ponieważ mocznik znany jest jako świetny humektant, który jest istotnym naturalnym składnikiem nawilżającym, co oznacza, że nasze ciało i skóra naturalnie posiada i produkuje ten składnik, by utrzymać naszą skórę nawodnioną.
Tak więc nakładanie mocznika miejscowo wydaje się świetnym pomysłem, by pozbyć się odwodnionej skóry.
Ale jest jednak dezorientacyjna różnica pomiędzy humektantem mocznikiem, a konserwującym mocznikiem.
Możliwe, że cała ta obawa wokół tych dwóch konserwujących moczników spowodowana jest faktem, iż uwalniają one formaldehyd (aldehyd mrówkowy), który jest rakotwórczy i silnie trujący.
Więc uważam, że nie jest złym pomysłem, abyśmy unikali tych dwóch składników w produktach, gdzie sam mocznik jest cudownym humektantem, więc mamy jasność co do różnicy pomiędzy humektantem mocznikiem a tym złym - konserwującym mocznikiem.
Chemiczne kremy z filtrem - powszechnie znane jako organiczne kremy z filtrem mają złą reputację wynikającą z faktu, że powodują podrażnienia i alergie. Podczas gdy jest to prawdziwe stwierdzenie dla takich składników jak oksybenzon, to najnowsze kremy z filtrem posiadają składniki, które są bardzo dobre dla delikatnej i wrażliwej skóry.
Starsze kremy organiczne uszkadzały się po pochłonięciu zbyt dużej ilości światła UV.
Parabeny są znanymi środkami konserwującymi, które są używane od wielu lat w wielu produktach.
Są popularne, ponieważ są bardzo efektywne, nawet w małych ilościach.
Parabeny są wciąż najbardziej efektywnymi środkami konserwującymi z najmniejszymi reakcjami alergicznymi i podrażniającymi.
Parabeny nie zmieniają cech kosmetyków, pomagają w przedłużeniu świeżości produktów nawet o kilkanaście miesięcy.
W 2004r. odkryto, W czasie badań toksykologicznych u pacjentek z rekiem piersi wykryto parabeny w czystej formie, które musiały przedostać się do organizmu np. przez skórę kobiet.
Jednakże - nasza skóra jest tak bardzo nieakceptująca dla wszystkich kosmetyków, odrzucając je i nie pozwalając przeniknąć im do wnętrza i naszego krwiobiegu, że to stwierdzenie jest bardzo mało wiarygodne. Gdyby tak było, to wszystkie kremy przeciwzmarszczkowe wnikałyby bez problemu w głąb naszej skóry, a naukowcy i chemicy nie starali by się nieustannie sprawić, by kosmetyki przenikały z łatwością w głąb skóry i czyniły cuda.
Jednakże - nasza skóra jest tak bardzo nieakceptująca dla wszystkich kosmetyków, odrzucając je i nie pozwalając przeniknąć im do wnętrza i naszego krwiobiegu, że to stwierdzenie jest bardzo mało wiarygodne. Gdyby tak było, to wszystkie kremy przeciwzmarszczkowe wnikałyby bez problemu w głąb naszej skóry, a naukowcy i chemicy nie starali by się nieustannie sprawić, by kosmetyki przenikały z łatwością w głąb skóry i czyniły cuda.
Często na współczesnym rynku znaleźć możemy produkty z napisem ''bez parabenów'' - zostały one zastąpione innymi środami konserwującymi, które ciężko rozpoznać.
Propyloparaben i butyloparaben mogą być niebezpieczne, jednak w stężeniu 0,19% są nieszkodliwe i używane w kosmetykach, lekach i produktach spożywczych.
Metyloparaben oraz etyloparaben są i były uznawane na nieszkodliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz